Modlitewny wyjazd do Turkowic młodzieży diecezji lubelsko-chełmskiej
Autor: Katarzyna Danieluk, Natalia Rusinowicz / 07-04-2017
Wielki Post dla prawosławnego chrześcijanina jest okresem przygotowania i jednocześnie wyczekiwania na Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, a także czasem wzmożonej modlitwy. Młodzież z diecezji lubelsko-chełmskiej wraz z przyjaciółmi z Krakowa i Wrocławia oderwała się na chwilę od codziennego zgiełku i, aby jeszcze bardziej móc przybliżyć się do Boga, udała się do szczególnego miejsca – Monasteru Opieki Matki Bożej w Turkowicach.
To właśnie serce Chełmszczyzny – Turkowicki Monaster wybraliśmy na gowienia wielkopostne i w pierwszy kwietniowy weekend udaliśmy się tam, pokonując setki kilometrów. W sobotę od godz. 7.00 mieliśmy okazję uczestniczyć w porannych nabożeństwach i Boskiej Liturgii. Po smacznym, postnym obiedzie wybraliśmy się wraz z Siostrami na spacer po starych budynkach, które w przeszłości były własnością Monasteru. Zwiedzanie zaczęliśmy od obecnego budynku cerkwi. Siostry przypomniały nam historię Cudotwórczej Turkowickiej Ikony Matki Bożej oraz wielu innych ikon, modlitwa przed którymi uzdrowiła już wielu chorych. Podczas zwiedzania poznaliśmy historię monasteru od momentu założenia po dzień dzisiejszy. Następnie czas spędziliśmy na rozmowie z Siostrami. Była to okazja do poruszenia interesujących nas kwestii, zadania nurtujących pytań, a także podzielenia się swoimi refleksjami i przemyśleniami na temat wiary, postu, problemów dzisiejszego świata. Potem nadszedł czas na pracę na rzecz monasteru. Następnie czekał nas ciekawy wykład historyczny o pierwszym polskim świętym. Po południu była chwila na odpoczynek i przygotowanie się do nabożeństwa całonocnego czuwania, podczas którego przystąpiliśmy do Sakramentu Spowiedzi. Długa służba nas nie zmęczyła i po kolacji wieczór spędziliśmy w cerkwi na wspólnym śpiewaniu pieśni z Bohohłaśnika. Na niedzielnej Boskiej Liturgii przystąpiliśmy do Sakramentu Św. Eucharystii. Po kolejnym pysznym obiedzie mieliśmy jeszcze chwilę na rozmowę z Siostrami i odpoczynek, po czym ze smutkiem w sercu i łzach w oczach zaczęliśmy się zbierać w długą drogę powrotną.
Był to kolejny wyjątkowy dla nas wyjazd. Za każdym razem coraz trudniej opuszcza nam się bramy Monasteru. Jest to miejsce, gdzie nie dosięgają nas smutki i problemy dnia codziennego. Podczas wielkopostnego wyjazdu czas zatrzymał się na chwilę, abyśmy i my sami mogli zatrzymać się, wziąć głęboki oddech, posłuchać śpiewu ptaków, popatrzeć na gwieździste niebo, by w końcu powrócić do rzeczywistości z nowymi duchowymi siłami. Z pewnością jeszcze nie raz odwiedzimy Monaster w Turkowicach, w którym gościnność, otwartość, radość w oczach i dobre serca Sióstr nie mają sobie równych..
Z całego serca dziękujemy Przełożonej Turkowickiego Monasteru – Ihumenii Elżbiecie oraz Siostrom za gościnę i matczyną opiekę, a także o. Pawłowi Janielowi i o. Korneliuszowi Wilkielowi za duchowe wsparcie i obecność. Wielką radość sprawili nam również goście z Krakowa i Wrocławia, którzy przyjechali do Turkowic bez względu na odległość.
fot. ze zbiorów BMP