Szukaj

Poprzez miejsca, gdzie nie słychać już cerkiewnych dzwonów na święto Męczenników Ziemi Chełmskiej i Podlaskiej
Autor: Jakub Marczuk / 08-06-2016

W ubiegły weekend, 3-5 czerwca, odbyła się już XI pielgrzymka z Włodawy do Chełma. Cel był jak co roku: przejść trudny odcinek drogi skupiając się nad własną sferą sacrum, ażeby potem móc pełnią duchowej radości uczestniczyć w Święcie ku czci Męczenników Ziemi Chełmskiej i Podlaskiej. Mieliśmy przyjemność gościć przyjaciół z Białegostoku i zagranicy, a dokładniej z Ukrainy i Białorusi, którzy oprócz wsparcia fizycznego pokrzepili nas duchowo w asyście przybyłych ojców.

Nasza droga rozpoczęła się Molebniem w cerkwi p.w. Narodzenia Najświętszej Marii Panny we Włodawie, zakończone ciepłym słowem o. Jerzego Ignaciuka. Stamtąd udaliśmy się w stronę Woli Uhruskiej. Przed nami jawił się długi, lecz tylko w naszych przeiwdywaniach, odcinek, gdyż śpiewane po drodze akatysty i ulubione pozycje z Bohohłaśnika przez cały dzień dodawały nam sił. W miarę zbliżania się do celu pierwszego dnia w miejscowości Zbereże dzięki gościnności lokalnych gospodyń każdy mógł ugasić swój głód i zregenerować siły, żeby w późniejszej drodze burczenie brzucha nie rozwiewało panującej mistycznej atmosfery. W tych nastrojach dotarliśmy do Woli Uhruskiej, skąd samochodami udaliśmy się do cerkwi p.w. Zasnięcia Bogurodzicy w Uhrusku, w której został odprawiony akatyst ku czci Męczenników Ziemi Chełmskiej i Podlaskiej, po którym wszyscy odpoczęli w szkole w Woli Uhruskiej. Miłym zaskoczeniem przed snem był dla nas przyjazd młodzieży z diecezji przemysko-nowosądeckiej wraz z o. Barańczukiem na czele. Mimo odległości nas dzielących nie zrazili się, gdyż pragnęli wziąć udział w naszej pielgrzymce.

Kolejny dzień rozpoczęliśmy śniadaniem i modlitwami porannymi w cerkwi w Uhrusku. Wyruszyliśmy w stronę Chełma. Tego dnia dołączyła do nas dodatkowa grupa pielgrzymów, którym ciężko było dotrzymać kroku. Razem było nas już prawie czterdzieści osób. W szybkim czasie doszliśmy do miejscowości Ruda – Kolonia, gdzie czekały na nas z ciepłym i otwartym sercem gospodynie, które przygotowały dla nas ciepłą strawę. Z Bożą Łaską we wczesnych godzinach popołudniowych, co rzadko się zdarza, doszliśmy do celu naszej pielgrzymki – miasta Chełm – które przywitało nas rozbrzmiałymi dzwonami i serdecznym słowem padającym z ust proboszcza parafii o. Jana Łukaszuka. Po pokłonieniu się moszczom uczestniczyliśmy w nabożeństwie Całonocnego Czuwania.

W dniu święta ku czci Męczenników Chełmskich i Podlaskich przed uroczystą Liturgią został odprawiony akatyst przed ikoną i moszczami Świętych naszej ziemi. Głównej Liturgii przewodniczył arcybiskup Abel, ordynariusz diecezji Lubelsko – Chełmskiej; biskup Gorlicki – Paisjusz oraz biskupi Włodzimierz, Nikodem i Filaret z Ukrainy. Po skończonych uroczystościach wszystkich wiernych zgromadziła wspólna agapa na parafii, podczas której pielgrzymi przybyli na święto miały okazję wymienić ze sobą kilka zdań. W naszym przypadku nie zabrakło również wspólnego pamiątkowego zdjęcia, po którym niestety większość z nas musiała wracać do swoich obowiązków. Mamy nadzieję że miłościwy Bóg pozwoli nam jeszcze nie raz stworzyć tak wyjątkową atmosferę podczas tak wyjątkowych wydarzeń.

Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji pielgrzymki na czele z o. Jerzym Ignaciukiem z Włodawy oraz o. Janem Łukaszukiem z Chełma. Podziękowania należą się również Zespołowi Szkół w Woli Uhruskiej – miejscu naszego noclegu oraz paniom gospodyniom za otwarte serca i gościnność z jaką przyjęli nas, głodnych i wyczerpanych pielgrzymów. Jesteśmy także wdzięczni za wsparcie i udział w naszej pielgrzymce naszym gościom: delegacji Zarządu Centralnego BMP na czele z przewodniczącym Maćkiem Owsiejczukiem, przewodniczącej BMP Diecezji Białostocko-Gdańskiej Kseni Kacejko, grupie młodzieży z Gładyszowa z o. Arkadiuszem Barańczukiem na czele, grupom z Białorusi i Ukrainy z o. Stefanem i o. Aleksandrem, a także duchownym naszej diecezji: o. Michałowi Ciuchajowi, o. Janowi Kulikowi, o. Michałowi Wasilczykowi, o. Marcinowi Gościkowi, o. Andrzejowi Konachowiczowi. Życzymy wam wszelkiej pomyślności na mnohaja i błahaja lita!