Szukaj

Kolejna Małanka z Bractwem w Porosiukach
Autor: Aleksandra Filipiuk / 27-01-2016

Kontynuując tradycję poprzednich lat w piątek, 15 stycznia br., odbyła się Małanka w Dworku „Helena” w Porosiukach. Ponad 260 gości bawiło się przy muzyce zespołu „Server” z Białegostoku. Tańce i śpiewy trwały do białego rana.

Wieczór rozpoczęli przedstawiciele Zarządu Diecezjalnego BMP, którzy przywitali wszystkich przybyłych. Głos zabrał również o. Marcin Gościk, opiekun duchowy Bractwa. Następnie po wspólnej modlitwie i błogosławieństwie rozpoczęła się zabawa.

Gościom podano pierwsze dania gorące, dzięki którym mogli nacieszyć nie tylko swoje podniebienia, ale też i oczy. Następnie muzyka zespołu "Server" poderwała pary do tańca. Wypełniły one parkiet po brzegi. Taniec wywołał na twarzach wszystkich ogromne uśmiechy. Wspaniale było widzieć na parkiecie przedstawicieli wszystkich pokoleń.

Przed północą odbyła się aukcja, z której dochód został przeznaczony na zakup fotelika rehabilitacyjnego dla dzieci ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnych w Lublinie. Przez cały czas trwania Małanki każdy mógł dołożyć swoją cegiełkę na ten cel, kupując pamiątkowe przedmioty lub po prostu ofiarowując pewną sumę. Zebrana kwota przeszła najśmielsze oczekiwania. Aukcję poprowadziła matuszka Monika Gościk.

Podczas zabawy została przeprowadzona loteria, w której można było wygrać m.in. bilet na kolejną Małankę. Miłym akcentem balu był koncert kolęd w wykonaniu połączonych chórów: Dzieci, Młodzieży i Rodziców z Białej Podlaskiej oraz BMP Diecezji Lubelsko-Chełmskiej pod dyrygenturą matuszki Moniki Gościk. Wykonawcom podziękowano gromkimi brawami.

Podczas balu Zarząd BMP Diecezji Lubelsko-Chełmskiej podziękował wszystkim tym, bez których tegoroczna Małanka nie odbyłaby się. Szczególne słowa wdzięczności zostały skierowane do o. Marcina i matuszki Moniki, a także Pani Heleny – gospodyni Dworku.

Czas na parkiecie mijał bardzo szybko. Zanim się spostrzegliśmy, zegar wybił godz. 5.00 i bal dobiegł końca. Na twarzach zebranych pojawił się żal, ale i nadzieja na spotkanie za rok. To dowód na to, że zabawa była naprawdę udana.

Zdj.: Dworek Helena, Mateusz Jaszczuk, Jakub Marczuk